Studia na UWM - opinia Kuby, studenta prawa

Studia na UWM - opinia Kuby, studenta prawa

"Nigdy nic przeciwko sobie, gdyż muszę ze sobą przeżyć całe życie" takim mottem kieruje się Kuba, student prawa na Unwersyteie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie.

Co chciałbyś/chciałabyś w życiu osiągnąć?

Przede wszystkim chciałbym być zdrowy i szczęśliwy, wtedy w życiu się wszystko ułoży. Cały czas chciałbym robić to co lubię żeby się samorealizować i odczuwać autentyczną satysfakcję z wykonywanej pracy. Moje motto: nigdy nic przeciwko sobie, gdyż muszę ze sobą przeżyć całe życie.

Wróćmy na chwilę do przeszłości... Jak oceniach i wspominasz maturę?

Mogłem się trochę bardziej przyłożyć. Łatwo to się mówi teraz, ale doceńcie czas jaki Wam został, bo to strasznie dużo i idzie bardzo dobrze zdać maturę. Nie zmarnujcie tej szansy.

Dlaczego wybrałeś/aś ten kierunek studiów?

Od małego chciałem być albo neurochirurgiem albo prawnikiem. Im bliżej było studiów tym bardziej kierowałem się ku prawu, być może zachęciła mnie do tego moja nauczycielka od chemii w gimnazjum, która skrupulatnie i z uśmiechem na twarzy wstawiła mi 3, wtedy to była porażka. Teraz zaczynam wątpić że był to dobry wybór...

Jak wyglądają zajęcia na Twoim kierunku studiów?

Na WPiA UWM jest plan dwutygodniowy, zajęcia mają po 90 minut. Problem polega na tym, że są bardzo duże okienka pomiędzy konkretnymi zajęciami, można mieć na 8, potem długo nic i na 18.15. Wydział jest także rozbity na 4 budynki dlatego też jest sporo biegania. Ćwiczenia przypominają zajęcia lekcyjne, a wykłady polegają mniej więcej na siedzeniu w telefonie, intrnetach etc., a ktoś się tam produkuje. Żart, oczywiście należy słuchać w skupieniu i sporządzać notatki, over.

Co Twoim zdaniem jest najbardziej wartościowe na tym kierunku, co najmniej, a co wręcz wydaje Ci się niepotrzebne.

Najbardziej wartościowa jest wiedza, która nawet mimo tego, iż nie ma zamiaru iść na aplikację prawniczą, jest w życiu bardzo przydatna. Najmniej przydatne tutaj są okienka między zajęciami, a niepotrzebne są przedmioty typu: prawo kanoniczne, wyznaniowe etc., mogły by być to spokojnie fakultety do wyboru.

Jak oceniasz uczelnię na której studiujesz?

Dałbym bardzo mocne 7/10. Ogromnym plusem są tutaj ludzie, na moim roku wszyscy bezproblemowo dzielą się notatkami z innymi. Wykładowcy i osoby prowadzące ćwiczenia także przejawiają ludzkie uczucia i potrafią znaleźć czas dla studenta. Sporo jest praktykujących nauczycieli akademickich, więc można się dowiedzieć jak to wszystko od wygląda "od kuchni". Dużo szkoleń i różnego rodzaju kół naukowych, każdy znajdzie coś dla siebie. Wadą jest na pewno budynek wydziału, bo jest to porażka. Byłem na programie MOST na UG i mogę też powiedzieć, że wiedza ogólna ludzi na WPiA UG jest troszeczkę większa, ale atmosfera gorsza. Sami wnioskujcie.

Gdybyś miał wybrać ponownie to czy coś byś zmienił? (uczelnię, kierunek studiów)

Na pewno zmieniłbym i uczelnię i kierunek. Nie chodzi o uniwersytet, ale uważam że studiując prawo nie do końca robię to co chciałbym. Olsztyn też leży daleko od mojego rodzinnego domu, wszyscy moi znajomi studiują w Gdańsku i tam bym się chętnie udał, tylko że wtedy już na ekonomię. Ale jeżeli ktoś chciałby studiować prawo w Olsztynie to polecam gorąco.

Czy Twoja uczelnia umożliwia wyjazdy zagraniczne np program Erasmus lub inne? Uczestniczyłeś w nich lub zamierzasz to zrobić?

UWM posiada bardzo bogaty program wyjazdów w ramach programu ERASMUS. Nie miałem okazji aby z nich skorzystać, jednak osoby które w nim uczestniczyły są raczej zadowolone. Wszystkiego trzeba spróbować.

Masz już jakiś sposób na sesję i stres związany z egzaminami?

Sposobów jest tyle, ilu jest studentów. Nie będę oryginalny jeżeli powiem, że systematyczna nauka jest najlepsza, łatwiej wchłonąć materiał i utrwalanie też robi swoje. Nauka przed sesją jest dosyć ryzykowna, ale też można próbować, tylko nie biorę odpowiedzialności jeżeli się komuś nie uda. Co do stresu to cóż, jest to nieodłączny element okresu styczniowo - lutowego i czerwcowego, w takim wypadku najlepiej mieć przy sobie bratnią duszę która pomoże nam się zrelaksować. ;)

Jak oceniasz miasto w którym studiujesz. Czy jest ono przyjazne dla studentów?

Miasto jest dla studentów bardzo przyjazne. Sam kampus akademicki można uznać za oddzielne miasto, jest tam wszystko czego studenci potrzebują do dobrej zabawy. Starówka w Olsztynie ma także sporo do zaoferowania. Dojazdy wszędzie są łatwe, niedługo powstaną linie tramwajowe, dwie potężne galerie handlowe tylko czekają na nasze pieniądze, generalnie jest tutaj wszystko co powinna mieć stolica średniego województwa.

Gdzie mieszkasz? (stancja, akademik, mieszkanie ze studentami)? Jak to oceniasz?

Mieszkam w pokoju ze współlokatorem, powiem tak, jeżeli ktoś bardzo ceni sobie prywatność to nie dla niego. Jestem dosyć otwartym człowiekiem i nie przeszkadza mi obecność drugiej osoby. Ma to swoje wady - nie ma sensu zapraszać dziewczyny/chłopaka, bo jedyne co możecie zrobić to razem obejrzeć film. Oczywiście jest jedna zaleta której nie trzeba kwestionować, jest to cena. Odległość od uniwersytetu to około 200 metrów, mieszkanie w domu prywatnym. Mieszkałem w akademiku i stwierdzam, że to trzeba lubić. Różne rzeczy w akademikach się działy, ale to opowieść na inny raz. ;)

Co chciałbyś/chciałabyć robić po studiach? Masz już konkretne plany?

Nie mam jeszcze sprecyzowanych planów ale zakładam 3 drogi przyszłego rozwoju: - związane stricte z kierunkiem - aplikacja i wtedy radca prawny albo notariusz - związane largo z kierunkiem - praca w służbach specjalnych ABW, AW, Kontrwywiad - zupełnie niezwiązane z kierunkiem - własna działalność.

Jakie jest Twoje największe marzenie?

To już jest moja tajemnica, nie powiem bo się nie spełni. ;)

 

(fot. uwm.edu.pl)